



Do zbrojenia fundamentu pod komin przyda się stara kratka, której przezornie nie wywiozłem na złom. Do zrobienia uziomu przyda się również bednarka, która leżała sobie za garażem.

Trzech budowlańców robiło dziś ręcznie wykopy pod ławy fundamentowe. Zbrojenie przymierzone, ale jeszcze nie skręcone, jakby trzeba było jutro poprawiać. Na budowie był kierownik, ma też wpaść jutro rano na zalewanie ław betonem B20. Później kilka dni przerwy na wyschnięcie.
Niby piszą, że ławy mają być wylewane na chudziaku, albo w folii, ale podobno w naszych stronach leje się bezpośrednio do gruntu. Jak patrzyłem na różne dzienniki budowy, to zwykle leją wprost do gruntu.