Przyszedł pierwszy od zamieszkania rachunek za wodę. Wyszło 8m3 za 97zł (w tym opłata od dwóch liczników, bo drugi bez kanalizacji jest stary w osobnej piwniczce). Rachunek obejmuje miesiąc, ale w tym czasie mieszkaliśmy 3 tygodnie, czyli wychodzi jakieś 130zł miesięcznie za wodę. Mam nadzieję, że docelowo uda się to trochę ograniczyć. Dzieci chętnie korzystały z nowych urządzeń, była też masa prania. Mam nadzieję, że to nie zmywarka zwiększyła zużycie, bo powinna podobno zmniejszać.
Gazu idzie teraz trochę więcej, jakieś 3m3 na dobę. Ciekaw jestem jaka część z tego na ciepłą wodę, ale czas na porównania będzie w lecie.
Uzupełnienie:
znalazłem i sprawdziłem rachunki z bloku - zaliczkę mieliśmy na 10,5m3 miesięcznie, czyli wszystko w normie. Zaskoczyło mnie jednak ile płaciliśmy za podgrzanie ciepłej wody i zaliczka na centralne, w sumie jakieś 260zł co miesiąc, przy metrażu prawie o połowę mniejszym.