Zrobiłem ruszt pod opuszczony sufit w kuchni, trochę opłytowałem w łazience i nie planujemy więcej opuszczanych sufitów. Nie wiem jeszcze czy będę to sam robił, ale spróbowałem dziś spoinowania w dwóch małych pomieszczeniach. łącza na razie firmowe, Uniflot i flizelina. Bardziej niż spoin obawiam się połączenia sufitu ze ścianą. Nie doczytałem na czas i nie ma tam taśmy separacyjnej, tylko zwisająca paroizolacja. Zgodnie ze sztuką już nie będzie. Najbezpieczniej byłoby dokleić styropianowe gzymsiki, ale na to chyba żony nie namówię :).
Zdjęcia:


A tu dzieci narysowały na kawałkach płyt jak owe płyty przycinam i przykręcam.
Nawet mam okulary ochronne.
