

W środku planowałem wypełnić dziurę gruzem, ale w sobotę nie zdążyłem.
Dziś kiedy spojrzałem do dziury połowa była zasypana piachem, a w bocznych ściankach było 8 dziwnych nisz. Jakieś podmycia, osunięcie? Ale takie regularne nisze?

Przyczynę zdradziłem już w tytule :) W studni chłonnej siedział sobie jeż. Wyrył mi w bocznych ściankach 8 dziur, zasypując piachem cały środek. Jak nie mógł się wydostać, to wlazł do jednej, dość głębokiej dziury i miałem spory problem żeby go stamtąd wyciągnąć.

Oto winowajca. Posiedział zwinięty jakieś 10 minut i zwiał.
Nie czekając na następnego, zasypałem dziurę gruzem. Jako pułapka sprawdziła się znakomicie, zobaczymy jak sprawdzi się jako rozprowadzenie deszczówki.