
Wstrzymuję się z demontażem drugiej połowy starego dachu, bo w niższej części szczególnie nie przeszkadza i można to robić zawsze. Trzeba by się skupić na domknięciu budynku, bo tymczasem jest dziurawy. W miejscu między starą ścianą, a nowym dachem planuję nabić deski zlicowane ze starymi ścianami. Do tej pory szopy były obite papą. Nie jestem jeszcze pewien czy przy montażu boazerii z zewnątrz ją ściągać, czy ewentualnie zastępować jakąś wiatroizolacją. Być może od przodu gdzie mocno wieje coś dam, a od boków niekoniecznie. Ten niższy budynek pozostanie nieogrzewany i nieizolowany.