Jak widać na zdjęciu, rozpoczęły się prace przy płocie. Otwór wiercę świdrem. Słupki mają 220 cm, łącznik do podmurówki 25 cm. Wychodzi że słupek jest na jakieś 70 cm zagłębiony w ziemi.
Dawno nie robiłem betonu, ale nie powiem żebym się za tym stęsknił. Jedynkę z Ożarowa znalazłem za 10zł, powinna wystarczyć na trzy średnie dołki. Piach jest. Jakby zabrakło, to będę się zastanawiał czy stosować kopany, czy kupić gotową zaprawę, bo zamawianie wywrotki piachu nie ma sensu. Na jeden dołek potrzeba jakieś 6 płaskich łopat piachu i 2 cementu.
Najcięższym elementem na ten moment jest transport elementów podmurówki na dystansie około 70 m. Elementy delikatne, do niesienia w pionie. Na taczki niezbyt się nadaje. Kupiłem kółko i spróbuję zrobić wózek na jedną stronę, a drugą będę ciągnął.
Kupiłem taką poziomnicę, bardzo przydatna.
Zakwitły wiśnie. Na pierwszym planie sznurek wyznaczający granicę.
Kupiliśmy mebelki tarasowej z Jyska, ale dzieciom...
i tak najbardziej się spodobało pudełko z zestawu.
