Miałem ochotę na jakąś odmianę, wypadałoby też coś zrobić z deskami leżącymi w salonie i uporządkować to co zostało w budowy (narzędzia, farby, masa drobiazgów, materiałów montażowych, wkrętów itd.). Wziąłem się za regał z półkami do spiżarni. Trzy godzinki i regał gotowy. Sprawdziła się tarczówka, dokładność 2mm, akurat do spiżarni :)
Słupy regału to cztery deski tarasowe. Na tym drabinka z marketowych desek podłogowych i takież półki (każda z trzech desek). Trochę się jeszcze giba na boki. Może usztywnię tył (raczej nie zrobię całych pleców), a może po skręceniu z drugim regałem będzie już wystarczająco sztywno. Wygląda to tak:
Ten jest dosyć gęsty, 7 półek co jakieś 32cm, kolejny będzie pewnie miał więcej miejsca między półkami na wyższe rzeczy.
Nie wiem jeszcze czy będziemy to jakoś wykańczać. Zależy co żonka powie. Można pomalować (białe?), a można zostawić surowe. Półki też można czymś obłożyć, jakby się nie podobało. Tymczasem i tak będzie na narzędzia.