Muszę powiedzieć że dobrze się z tym pracuje i dobrze to wygląda. Oby tylko zachowało sprężystość na długo i nie pękało w tym miejscu. Jakby pękało to zawsze można przykryć styropianowym gzymsikiem :)
Dopóki nie będzie płytek, to tak sobie będę pewnie dłubał. Mam do zagruntowania większość ścian i sporo sufitów. Później akrylowanie połączeń, malowanie sufitów i może pierwsze malowanie ścian. Wybraliśmy kolejne dwa kolory z Family Zone Duluxa.
Może jutro kupię wannę Joanna z Cersanitu i zacznę się martwić jak ją obudować. Ĺťonka nie akceptuje firmowego plastikowego panelu i estetycznie ma rację. Tyle że z takim panelem nic bym się nie męczył i mógł go zawsze zdemontować.
