
Dziś nie miałem wiele czasu, to tylko prosta robótka w drewnie - obudowałem właz. Długi ten tunel do pokonania. Można by to rozwiązać łagodniej, gdyby właz był wzdłuż wiązarów, a nie w poprzek między nimi. Ale wówczas musiałby być w holu - czyli prawie w salonie.
Obudowa była konieczna w tym momencie, żeby się granulat nie zsypał :)
Dziś w domu było 18,5 stopnia. Nieżle jak na prawie listopad.