
Po pomalowaniu ramy pociągnąłem resztę sztachet Sadolin Base, część miałem pomalowaną wcześniej. Spróbowałem również malowania końcowym Sadolinem Extra, ale stwierdziłem że czekając aż to wszystko wyschnie nie zrobię nic tej soboty, a właściwie sobota to jedyny dzień w którym można coś podziałać. Wziąłem się więc za kręcenie sztachet do nie całkiem wyschniętej ramy. Każda mocowana na 4 wkręty samonawiercające, długie na bodajże 4 cm. Przed przykręceniem sztachety nawiercane. Docelowy kolor to dąb. Wcześniej myśleliśmy o białym, ale jednak droga tuż obok, dół sztachet będzie się chlapać, a na białym byłoby najbardziej to widać.