
Początkowo planowałem ruszt krzyżowy, ale zostaję przy pojedynczym pionowym. Wiatroizolacja była kładziona od wewnątrz, jest pod zielonymi deskami.

Generalnie domek gościny się przyjął i już wiele razy sprawdził - nocowało już kilkanaście osób, tymczasem wyłącznie rodzina i znajomi. Wydawało by się, że bojler 15 l nie jest zbyt duży, ale grzeje wodę do nadspodziewanie wysokiej temperatury, przez co ciepłej wody powstaje naprawdę sporo. O dziwo wystarczy na prysznic dwóch osób, więcej nie próbowało.
Piwniczka powoli zapełnia się przetworami, grzać nie trzeba, przydaje się uchylone okno do wentylacji, a na tarasiku odbyło się już parę interesujących rozmów. Można uznać, że to rozwiązanie dużo wygodniejsze niż dodatkowy pokój w domu.
Trudno mi ocenić dotychczasowe koszty, obstawiam że to około 15.000 zł za przeróbkę starej szopy na "kawalerkę" 17m2, przy czym część materiałów pochodziła ze starych zapasów, czy odzysku.